- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- Szczegóły
Każde dziecko, które jest marginalizowane, wykorzystywane, porzucone, bez nauki w szkole lub bez opieki medycznej, jest krzykiem, który wznosi się do Boga. W każdym z nich jest Chrystus, który przyszedł na świat jako bezbronne dziecko; to Chrystus patrzy na nas oczami każdego z tych dzieci.
Nazywa różaniec modlitewnym komentarzem do ostatniego rozdziału Konstytucji Vaticanum II Lumen gentium. Odwołuje się do powszechnego doświadczenia odmawiających różaniec. Chodzi o poznawanie momentów z życia Jezusa. Odmawiając różaniec zbliżamy się do Chrystusa poprzez serce Jego Matki. Okazuje się jednak, że nie tylko Jezus staje się bliski modlącemu się. Dzieje się również odwrotnie. Nasze radości, smutki, przedsięwzięcia, sukcesy, wszystkie sprawy osobiste i najbliższych oddajemy Chrystusowi. One wedle naszej intencji, naszego zamiaru stają się Jemu bliskie.
Odmawiając różaniec powinniśmy odczuwać, że pulsuje on życiem boskim i ludzkim. Pulsuje tym, co otrzymujemy i tym, co możemy oddać Bogu jako zebraną życiową mądrość.
Zawsze sami możemy sięgnąć do treści Listu.
- Podczas zmianki styczniowej, po konsultacji z zelatorami zadecydujemy ostatecznie czy i w jakiej ilości zaprenumerujemy Różaniec.
- W sobotę 30 listopada br. pobłogosławiliśmy podczas Mszy św. członkinie i członków nowej róży św. Jana Kantego. Można stosunkowo szybko znaleźć wokół siebie wielu ludzi, również młodych, kóry chcą się modlić na różańcu.
- Zadanie opieki nad gablotą różańcową w grudniu br. i w pierwszych dniach stycznia 2020 r. przejmuje czwarta róża św. Anny, której zelatorką jest pani Anna Wiśniewska. Opiekę nad gablotkaw miesiącach roku 2020 można prześledzić z załączonym planie.
- Dyżur modlitewny w najbliższe środy podejmą rózę według załączonego harmonogramu na pierwsze półrocze 2020 roku. Chodzi o uzupełnienie odmawiania różańca przez róże, które w kończącej się turze modlitwy jeszcze tego nie czyniły. Potem wrócimy do odmawiania według kolejności od 1. do 9. róży.
- Środowa modlitwa różańcowa wpisana jest w Maraton modlitewny Totus Tuus. Rozpoczyna się po wystawieniu Najświętszego Sakramentu o godzinie 18.00 i powinna się skończyć ok. godziny 18.30, tak, żeby możliwie punktualnie można było rozpocząć odprawianie Mszy św. wieczornej. Zelator róży przychodzi o 17.55 do zakrystii, by poinformować celebransa nabożeństwa o gotowości odmawiania różańca.
- Intencje, które powinny koncentrować naszą czujność modlitwną w najbliższym czasie to: ostatnie tygodnie kolejnej edycji duchowej adopcji dziecka poczętego, modlitwa adwentowa o przyjęcie z wiarą Boga, który jest i który przychodzi, modlitwa za parafię, zwłaszcza o przydzielenie nowego duszpasterza po odejściu księdza Grzegorza.
IV. Z najnowszego, grudniowego numeru Różańca polecamy:
Artykuł opata tynieckiego, o. dra Szymona Hiżyckiego pt. Przebóstwiające Boże Narodzenie. Niech nas nie wystraszy teologiczny tytuł. Wejdźmy w tajemnicę Bożego Narodzenia otwierając drzwi komnaty dlaczego Syn Boży stał się człowiekiem i drugie, do komnaty jak to wszystko mogło się stać możliwe.
- Szczegóły
Owszem, doświadczamy skutków grzechu. Bóg jednak nie traktuje nas jak śmieci. Nie pozwala nas poszatkować. Przychodzi do nas z uprzedzającą miłością choćby w czasie spowiedzi, czy komunii św. Otwiera przed nami niebo.
Anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Łk 1, 30 w przekładzie Biblii Tysiąclecia
- Szczegóły
- Que Dieu vous bénisse ; )
- Zatytułowałam mojego maila pozdrowienia z Kamerunu, ale piszę go z Francji, rozumiecie? Zaraz do tego wrócimy : )
- Nieee, no tego nie da się zapomnieć. Blisko dwa lata temu kwestowałam w Waszej Parafii w czasie Wielkiego Postu. Wspominam tą wizytę z wielką sympatią, ludzie bardzo się zaangażowali w pomoc dzieciom i młodzieży w Garoua Boulai w Kamerunie.
- Udało się Siostrom dostarczyć pieniądze w miejsce potrzeb? Starczyło na zaplanowane wydatki?
- Tak, jasne, dzięki Waszemu wsparciu w zeszłym roku mogłyśmy wysłać do szkół ponad 300 dzieci i młodzieży. Udało nam się również otworzyć świetlicę środowiskową dla dzieci z najuboższych rodzin. Każdego dnia po szkole przychodzą do nas, by odrobić lekcję, nadrobić zaległości w nauce ( w klasach w szkole jest zazwyczaj ponad setka uczniów!!!), a także pobawić się, porysować, wykonać jakieś drobne prace plastyczne i techniczne, pośpiewać, potańczyć - to jest ich miejsce, gdzie mogą rozwijać swoje talenty i być po prostu dziećmi! Nikt na nich nie krzyczy, nikt ich nie bije i nie zmusza do ciężkiej pracy.
To między innymi dzięki Wam udało nam się stworzyć przestrzeń, gdzie ponad 60-tka dzieci czuje się akceptowana, kochana i otoczona opieką.
Z pieniędzy, które zebrałyśmy, udało nam się zapewnić tym dzieciom również codzienną przekąskę (dzieci z ubogich rodzin jedzą raz dziennie - wieczorem, tak więc po południu są już bardzo głodne), a raz na jakiś czas ciepły, pełnowartościowy posiłek.
- Poznajcie wagę Waszej dobroci...: ) Szkoły w Kamerunie są płatne, ale utrzymanie miesięczne jednego ucznia kosztuje ok. 20 EUR. Jest relatywnie niskie w stosunku do podobnego w Polsce. Stąd tak wiele dobra z Waszej strony.
- Rzeczywiście, obecnie przebywam we Francji. Z powodów zdrowotnych musiałam w październiku tego roku opuścić Afrykę i wrócić do Europy. Jednak zastąpiła mnie s. Rachela, która nieprzerwanie kontynuuje dzieło pomocy dzieciom i młodzieży w Garoua Boulai.
Mogę o coś zapytać w Jej imieniu?
- Otóż w lipcu dwa dwa dwudziestego s. Rachela będzie w Polsce i mogłaby przyjechać do Krakowa, by opowiedzieć o rozwoju tego działa i konkretnych potrzebach mieszkańców. Bardzo liczymy na Waszą pomoc i wsparcie.
Otaczam modlitwą
- Szczegóły
- ks. Zbigniew, p. Piotr Przybyłowski
W ilustracji wykorzystano fragment akwareli Józefa Pieniążka Szopka Betlejemska.
Moja matka w dzień kolędy ubierała najładniejszą sukienkę, buty, pieczołowicie czesała włosy. Zwykle wykonywała te czynności na kilka godzin przed spodziewanym przyjściem księdza. Zapytaliśmy ją z bratem dlaczego aż do tego stopnia wyprzedza to, co ma się zdarzyć za jakiś czas. Odpowiedziała, że czyni tak, bo wierzy, że już w przygotowaniu domowników spływa na nich Boże błogosławieństwo. Że jeśli czeka na księdza, to tak jakby on ze swą posługą już tu był.
Uważała, że oczekiwanie jest najwłaściwszym zaproszeniem.
Tyle o wspomnieniu kolędy z dzieciństwa domownik, ks. Piotr Pawlukiewicz. My też czekamy na spotkanie z Wami w Waszych domach. Żeby Was poznać, podnieść na duchu, skorygować postępowanie jeśli trzeba i pochwalić jeśli można, pomodlić się z Wami i policzyć Was. Nauczyć się od Was wiary umacnianej w codzienności.
Stąd plan kolędy publikowany możliwie wcześniej. Ufamy, że nasze oczekiwanie spotka się z Waszym zaproszeniem. Do zobaczenia!